czwartek, 28 października 2010

SMS'y z sieci.

Dobrze, no więc teraz chcę przedstawić pewną sytuację. Mianowicie mam na myśli SMS'y od operatora sieci telefonicznej. Jak wszyscy wiemy - każda sieć je wysyła; często są to reklamy, promocje, informacje dotyczące konta czy po prostu z salonu gdzie to zakupiliśmy telefon. Rozumiem, nie widzę problemów - mogą być te ostatnie. Ale, żeby do cholery jednego dnia dostać sześć SMS'ów z sieci? Mam na myśli oczywiście Play'a. Informacje o konkursach - no dobra, są irytujące, ale to co ostatnimi czasy się dzieje to już przesada. Dosłownie chwilkę temu (w sumie to już któryś raz w tym tygodniu) dostałem SMS'a o treści: "Ktoś chce się z tobą skontaktować! Początek wiadomości to: 'Cześć! Stało się coś strasznego...', aby odczytać dalszą część: wyślij SMS o treści X na numer Y. Koszt wysłania to 2,44zł." Mnie czy innej z uważnie czytających osób nikt nie oszuka, od razu wiadome jest to, że jest to próba żałosnego wyłudzenia pieniędzy od klientów. Ale wyobraźcie sobie dziadka albo babcię, którzy otrzymają coś takiego na swój telefon. Przeczytają początek wiadomości i niemalże serce im nie przestanie bić. Według mnie jest to chore zagranie, bo nawet jeśli już przeżyją przeczytanie wiadomości - nie zwrócą uwagi na koszt wysłania czegoś takiego tylko to zrobią! Bo co jeśli wnuczek miał wypadek? - Moim zdaniem powinno to zostać zabronione. Przykładem tego wszystkiego może być mój dziadek, który jak to każdy inny nie jest zbytnio w temacie technologii. Ma telefon, okay - potrafi zadzwonić, wysłać SMS'a, przeczytać SMS'a i... na tym jego umiejętności się kończą. Już nie mam na myśli teraz wiadomości od operatora wysłanych w celu oszukania w takim stopniu użytkownika a bardziej takie, które troszkę mniej drastycznie nakłaniają do utraty środków. Chodzi tutaj o coś w stylu: "Jesteś szczęśliwym finalistą konkursu! Wyślij SMS o treści BMW na numer X by wygrać nowoczesny pojazd marki BMW 330i! Koszt SMS'a to 4,88zł" - mój staruszek - co zresztą normalne wysłał takiego SMS'a, gdyż dla niego jest to jednak okazja i uważał, że może wygrać coś. Żeby było jasne: wiadomości w stylu: "Wyślij SMS o treści X na numer Y by wziąć udział w konkursie." - nie denerwują mnie tak jak wyżej wymienione przy których czytaniu krew mnie zalewa. Niech sobie wreszcie operatorzy sieci komórkowych uświadomią, że klient to osoba, którą należy uszanować i nie okłamywać jej. Jeśli to wszystko jest winą osób wynajmujących reklamy, to niech po prostu zakażą rozsyłania czegoś tak idiotycznego. No to chyba tyle, będę musiał kończyć pisać ten kolejny z serii mini-felietonów, bo trzeba zrobić sobie kolację - przecież wieczór jest.